cze 05 2004

Hmm...


Komentarze: 5

Ehh... Bardzo udany dzień.. ciacho od ucha do ucha.. łzy ze śmiechu w oczach.. (Karolka.. Marta.. Tomek.. Mariusz i inni.. wielkie dzieki dla was:*..)a w środku.. bez komentarza.. pustka.. niee wiem co czuje.. nie umiem tego opisac.. nawet jakbym chciała to nie potrafię... Czasem zastanawiam się kim włąsciwie jestem??.. człowiekiem... dziewczyną.. mogę opisać swój wygląd.. podac oceny.. i tyle.. tak naprawdę sama o sobie nic więcej niee wiem... Ehh.. Tak naprawdę chyba istnieją dwie Gośki.. Jedna otwarta.. odważna.. i ta druga.. zamknięta w sobie.. pełna obaw i lęków.. Często zadaje sobie pytania.. po co żyje?.. jaki moje życie ma sens?.. jakie jest moje prawdziwe ja? na żadne z tych pytań niee znalazłam jeszcze odpowiedzi.. szukam.. ale niee mogę znaleść.. Chciałabym komuś opowiedzieć wszystko o moich lękach.. problemach.. niech ta osoba słucha.. nie musi nic mówić.. wystarczy że posłucha.. czy wymagam tak wiele...

zonaska : :
aNeC!a
07 czerwca 2004, 08:28
hm a wiesz ze ostatnio rowniez sie nad tym zastanawialam?z reszta chyba nie ma na swiecie osoby ktora by choc raz sobie nie dala pytania\"kim jestem?\"w koncu dochodzimy do takiego momentu w ktorym zastanawiamy sie nad sensem dalszego zycia i do jakich dochodzimy wnioskow?czesto zaskakujacych.jedni ze sa mali a inni odwrotnie.ale to tylko my decydujemy jak nasza strona zycia zostanie zapisana,i jacy sie czujemy:mali czy moze potezni!Tylko Ty decydujesz jak rpzezyjesz swoje zycie,przezyj je jak najlepiej bys pod koniec swojej wedrowki mogla powiedziec\"przezylam je jak chcialam,niczego bym nie zmienila i niczego nie zaluje!\"
06 czerwca 2004, 22:03
I tu znowu niewiem co napisać :( Niie umiem Ci pomuc :( moze dlatego ze niebardzo rozumiem , ze niewiem wielu rzeczy że... poprostu ...nie..
06 czerwca 2004, 20:19
Chyba kazdy czasem czuje sie taki \"rozdarty\" mialam o tym ostatnio na polskim, to cechy baroku :PPP
OpIś
06 czerwca 2004, 17:40
Powinnas to poopowiadac osobie ktorej ufasz ktora Cie zrozumie..twoje zycie ma sens tak jak kazde zycie...a celem zycia jest smierc zyjesz po to aby umrzec..=d a tak na serio to zyjesc po to aby byc szczesliwa z osoba kochajaca..zalozyc rodzine...itp....moe napisalam bez sensu ale takie mam tego wyobrazenie..papatki =)
05 czerwca 2004, 23:19
Psycholog chyba byłby najlepszy. Ja się chyba nie nadaję, zresztą mi byś raczej nie chciała powiedzieć. Ale wiesz jak masz ochote pogadać to mozesz zawsze wpaść ;-).

Dodaj komentarz