Doszam do wniosku ze zycie jest ciezkie....ten blog mnie jeszcze bardziej dobija.. nic na nim nie umiem zrobic..pamientam stare dobre czasy gdy serwer blog.eu.org byl bezplatny ..i miaam sliczny blogasek..a teraz ni w pizde on ni w oko...moze po jakims czasie uda mi sie cos zrobic....a teraz wlasnie zobaczylam ze pojawil mi sie napis..jakies friko:-/..nio dobraa mniejsza o to...niemam zamiaru narazie nic rzeźbic bo jak znam zycie to tak narzeźbie ze nikt tego nie zreperuje...Nio dobra ale nie to mialo byc tematem dzisiejszej notki...chcialam napisac o..nawet niewiem o czym chcialam napisac..poprostu chcialabym z kims porozmawiac...ale nikogo na choryzoncie...wszyscy albo zajeci albo nie ma ich w domu..nio to trza sie wyrzalic na blogu...kurdee wena tworcza mi sie skonczyla...wszyscy wokolo mnie mają jakies problemy..i ten smutek udziela sie równiez mnie....nio ale niejest tak najorzej...niemoge doczekac sie ferii..2 tygodnie wolnego..i jus tylko tydzien zostal JUPIII!!!!!! mam nadzieje ze on szybko minie..jutro wybieram sie na zlota...tylko jesce niewiem z kim pojde...moze Trupek:> albo Artur:>???? co wy na to:P:P..............teraz pewnie pomyslicie ze mi kompletnie odbilo ale zrobilam dzis z pokoju generalny porządek:D:D nawet w mojej szufladzie ktorej nikomu nie pozwalalam otworzyc..ale sie laam jak wszystko z niej wyjelam..czego tam nie bylo...jakies listy z 2 gimnazjum:D...pocztowki swiąteczne...dlugopisy(w tym wiekszosc kradzione:D:D)...papierki po cukierkach..zastanawiam sie co one tam robią..przeciez pod biurkiem mam smietniczke:D:D........Nio jus musze konczyc......paaa alll <cmok> :*:* koffam was....